lut 292020
 

Głębowice to licząca około 400 mieszkańców wieś położona na terenie gminy Wińsko. Nazwa tej miejscowości w zlatynizowanej staropolszczyźnie – Glambovicz, pojawia się już w latach 1269–1273 w Księdze henrykowskiej (Liber fundationis claustri sanctae Mariae Virginis in Heinrichow) czyli księdze założenia klasztoru świętej Marii Dziewicy w Henrykowie. Bogata historia Głębowic ma swoją spuściznę w postaci dwóch obiektów wpisanych na listę zabytków Narodowego Instytutu Dziedzictwa, a mianowicie Zespołu klasztornego karmelitów w Głębowicach oraz Zespołu Pałacowego, będącego w przeszłości własnością rodzin von Garnier, von Rödern oraz von Pourtalès. Po zakończeniu II wojny światowej Zespół Pałacowy został przejęty przez Armię Radziecką a następnie Państwowe Gospodarstw Rolne Wińsko, Kombinat Rolno-Przemysłowy „Dolpasz” oraz Agencję Własności Rolnej Skarbu Państwa. Obecnie Zespół Pałacowy jest już nim tylko z nazwy, ruiny z zapadniętym dachem straszą swoim wyglądem i wołają o pomoc, choć formalnie jest to w dalszym ciągu zabytek, znajdujący się pod stałą opieką Dolnośląskiego Konserwatora Zabytków.

Na szczęście, w przypadku drugiego zabytku znajdującego się w Głębowicach, wspomnianego wcześniej Zespołu klasztornego karmelitów, sytuacja jest zupełnie inna. Zespół klasztorny Ojców Karmelitów w Głębowicach składa się z kościoła parafialnego pod wezwaniem Najświętszej Marii Panny z Góry Karmel oraz klasztoru, który był siedzibą zakonu karmelitów do 1810 roku, kiedy to nastąpiła sekularyzacja dóbr zakonnych przez Królestwo Prus. Wówczas klasztor został zamieniony w gorzelnię, która funkcjonowała do końca II wojny światowej. Zespół klasztorny przejął później PGR oraz Samopomoc Chłopska, a następnie został on pozostawiony bez gospodarza co doprowadziło do jego znacznej dewastacji. Na szczęście, w 1995 roku, na skutek inicjatywy księdza kardynała Henryka Gulbinowicza, klasztor znalazł w końcu świetnego gospodarza w osobie księdza Jarosława Olejnika, który objął parafię w Głębowicach. W obecnej chwili, zespół klasztorny odzyskał swój blask a w jego części powstała tzw. „Garnierówka”, czyli część noclegowa przeznaczona dla pielgrzymów oraz turystów pragnących spędzić czas w majestatycznych murach historycznej budowli. Zespół poklasztorny Ojców Karmelitów „Garnierówka” zyskał taką nazwę od nazwiska fundatora – barona Jana Adama de Garniera, który w 1676 roku zdecydował się przeznaczyć sporą część swojego majątku na budowę tego pięknego obiektu. Oprócz noclegu w „Garnierówce” pielgrzymi oraz turyści mogą zwiedzać klasztorny reflektarz, pokrytą freskami bibliotekę a także ziołowy ogród w wirydarzu. Warto wspiąć się także na kościelną wieżę, w której zorganizowano ścieżkę przyrodniczo-edukacyjną – Dolina Łachy. Warto wspomnieć, że fundator – Jan Adam de Garnier pod koniec swego życia także wstąpił do klasztoru a jego szczątki są pochowane w kryptach. Zespół poklasztorny w Głębowicach to nie jedyny obiekt ufundowany przez Jana Adama de Garniera, są nimi także kościół Świętego Karola Boromeusza w Wołowie oraz bazylika w Strzegomiu.

Zespół klasztorny Ojców Karmelitów w Głębowicach pięknieje z każdym rokiem dzięki wysiłkom proboszcza ale wiele pozostało jeszcze do zrobienia. Członkowie Dolnośląskiego Towarzystwa Historycznego mieli przyjemność pomagać w pracach porządkowych na poddaszu kościoła, co jest naszym drobnym wkładem w pełną odbudowę tego magicznego i pięknego miejsca. Oprócz prac porządkowych planowaliśmy także badania bezinwazyjne za pomocą posiadanego przez nas georadaru, których celem było zweryfikowanie hipotezy o istnieniu tunelu ucieczkowego odchodzącego od zabudowań klasztornych w kierunku północnym do nieistniejącego dziś eremu. Po uzyskaniu wymaganych zgód wystąpiliśmy o końcowe pozwolenie do Dolnośląskiego Konserwatora Zabytków. Niefortunnie, na działkach, które zamierzaliśmy przebadać posadowione są również zabytkowe budowle i w świetle przepisów wynikających z &9 i &10 rozporządzenia Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego z dnia 2 sierpnia 2018 roku przy pracach badawczych w obiektach zabytkowych niezbędna jest obecność uprawnionego archeologa oraz historyka sztuki. Dodatkowo, w odpowiedzi na nasze pismo, poproszono nas o podanie „rzetelnego źródła potwierdzającego ewentualną lokalizację tuneli ucieczkowych”. Jak wiadomo, przekaz ustny nie jest takim źródłem, najlepiej, gdybyśmy posiadali publikację naukową ze schematem tych tuneli, tylko wtedy nie trzeba byłoby ich szukać. Niestety, termin 7 dni na uzupełnienie braków w naszym wniosku był niemożliwy do zrealizowania, więc nasze bezinwazyjne badania georadarowe nie zostały wykonane. Być może wrócimy kiedyś jeszcze raz do pomysłu poszukiwań tuneli ucieczkowych ale na razie zaczekamy na jakąś rzetelną publikację naukową na ten temat.

Pobyt w „Garnierówce” był także świetną okazją do wspólnych rozmów oraz wyciszenia się i zastopowania wobec codziennego tempa życia. To był ten moment, kiedy przypomnieliśmy sobie, że łączy nas nie tylko pasja, ale przede wszystkim przyjaźń! Chcielibyśmy podziękować proboszczowi Jarosławowi Olejnikowi za wspaniałą atmosferę oraz możliwość odwiedzenia tego wspaniałego zabytku. Chcielibyśmy także pochwalić zaangażowanie oraz kunszt kulinarny Pani Ani oraz Pani Marty, które dbają o wyżywienie oraz zakwaterowanie gości. Nie jest to nasz pierwszy pobyt w „Garnierówce” i na pewno nie ostatni.

Szczęść Boże!

Udostępnij
Translate »